niedziela, 9 sierpnia 2015

Być może niezbyt odkrywczy, lecz szybki, domowy tutorial medalionowy czyli "co się nawinie"...

Ostatnio działam z formami. Formy do wylewek gipsowych są dość drogie i z reguły zawierają kilka wzorów, ale pojedynczych. Wielokrotność wymaga czasu.  A co, gdy człowieka Wena  odwiedzi  w sobotę wieczorem i spowoduje przymus stworzenia medalionu, bo w niedzielę można by się zająć  odrapaną komodą w pokoju dziecka? Wtedy należy improwizować. Poprzegladać wszystkie kąty i znaleźć potrzebne narzędzia. Szuflada kuchenna i od razu wpada w ręce silikonowa forma do babeczek. To podstawa do tworzenia medalionów  z tego co pod ręką. Forma jest. Gips jest. Jakieś serwetki i klej zawsze się znajdą. Zatem tutorial medalionowy:)






Oczywiście, można je też polakierować, np tak jak na zdjęciu (lakier dwuskładnikowy) i użyć patyny
I teraz danie główne czyli komoda. Wyglądała tak, jakby brała udział w działaniach wojennych:
Wystarczyło trochę białej farby i uchwyty od dawna zalegające gdzieś na dnie szuflady uchwyty od starych szafek oraz medaliony, żeby mebel trochę odświeżyć. 
Teraz wygląda zdecydowanie lepiej ;)






3 komentarze:

  1. O kurcze fajne, musze kiedys wyprobowac:). Dziekuje za inspiracje, choc pewnie mnie az tak ladnie nie wyjda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś boska, a Twoje prace są znakomite. Podziwiam je!
    Pozdrawiam
    Dominika

    OdpowiedzUsuń